Nie od dziś wiadomo, że sprzęt stomatologiczny jest drogi. Tak jest i niewiele z tym można zrobić. Przyzwyczajony jesteś do wysokich cen i może z tego powodu w ogóle nie zainteresował Cię temat druku 3D? A jeśli powiedziałbym, że drukowanie we własnym gabinecie jest tańsze niż myślisz? W tym artykule rzucam trochę światła na budzący wiele emocji temat, czyli… co kupić i ile kosztuje druk 3D?
Po co?
Zanim przejdziemy do pytania „co kupić?” trzeba zadać sobie inne, ważniejsze pytanie: „po co?„. Jest to o tyle istotna kwestia, że w wielu przypadkach odpowiedź na to pytanie pozwoli nam zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt tys. złotych. Najłatwiej podzielić to na dwie grupy: detaliczne drukowanie i masowe lub objętościowe(volume ). Nie jestem pewien czy istnieje oficjalnie taki podział, natomiast ja go stosuje w celu określenia potrzeb osoby zainteresowanej tą techniką. Jeśli planujemy drukować pojedyncze modele diagnostyczne, szablony chirurgiczne, szyny czy nawet korony tymczasowe to zaliczam to do detalicznego drukowania. Jeśli planujesz produkcję alignerów ( co wiąże się z drukowaniem dużej liczby modeli), czy drukowanie czegokolwiek w dużych ilościach to wtedy powinieneś rozejrzeć się za sprzętem, który dużo wydajniej poradzi sobie z takimi zadaniami.
Co kupić?
Określiliśmy już nasze potrzeby i mamy już coraz mniej mglistą wizję tego co chcemy na tej drukarce robić. Oto moi faworyci w obu kategoriach wagowych (rozmiarowych?).
Phrozen Sonic Mini (druk detaliczny)
Wspomniany już wcześniej w 3-cim odcinku podcastu ( jeszcze nie słuchałeś? Możesz zrobić to tutaj ) Sonic Mini jest małą gwiazdą świata druku 3D, zwłaszcza stomatologicznego. Zaliczany do grupy drukarek LCD ( modyfikacja DLP- zamiast projektora używa ekranu LCD), jest bardzo szybką drukarką. Z innych zalet można wymienić:
- Otwarty system drukowania ( można stosować KAŻDĄ żywicę)
- Niewielki rozmiar
- Dość tanie części zamienne
- Bardzo popularny na forach zagranicznych, więc jeśli pojawi się jakiś problem to jest duża szansa, że ktoś już przez niego przechodził ( mnie jeszcze nie zawiódł ani razu)
Oraz na koniec dość istotna kwestia- możemy drukować na nim z powodzeniem rzeczy stosowane w stomatologii, ale nie jest to maszyna dedykowana do tych celów. Oznacza to również… niestomatologiczną cenę. Sonica z polskiej dystrybucji możemy dostać już za ok. 2000 zł, a zamawiając za granicą jeszcze taniej.
Niedawno premierę miała nowsza wersja, Sonic Mini 4k, o większej rozdzielczości ekranu LCD.
Formlabs Form 3B (druk masowy)
Dwukrotnie większa od Sonica Mini drukarka Formlabs Form 3B. Różni ich praktycznie… wszystko. Form 3B wykorzystuje technikę low force SLA, w porównaniu do DLP (LCD) Sonica Mini. Co to oznacza w praktyce?
- Wolniejsza, ale dokładniejsza
- Drukarki Formlabsa działają w zamkniętym systemie- pasują tylko kartridże z żywicą Formlabsa
- Bardzo intuicyjne oprogramowanie Pre-Form
- Świetne wsparcie ze strony Formlabs
- Droższa
Na papierze ciężko uzasadnić wybór tej drukarki w porównaniu do Sonica Mini. Dużo droższa, wolniejsza- w takim razie czemu nie sonic? Najważniejszą cechą drukarek Formlabsa jest łatwość obsługi. Te drukarki są bardzo niezawodne, łatwo nauczyć asystę jak te drukarki obsługiwać. Drukarka wie, kiedy trzeba wymienić kartridż z żywicą oraz zbiornik na żywicę ( Resin Tank). Bardzo intuicyjny i często aktualizowany program Pre-Form, który służy w tym wypadku jako slicer pozwala osiągać przewidywalne rezultaty druków. Wadą jest również cena samej drukarki oraz dedykowanych żywic. Drukarka kosztuje ok. 24 000 zł , a dedykowane żywice od ok. 800 zł do 2000 zł za litr żywicy biokompatybilnej.
Alternatywą dla tej drukarki mogą być droższe Sprintray Pro lub Asiga Max. Z tańszego segmentu np. Phrozen Sonic XL
Czy to już wszystko?
Jak można się domyślić drukarka to nie koniec wydatków. Po wydruku konieczny jest tzw. obróbka końcowa (post-processing). W jej skład wchodzi obmycie wydruku w alkoholu izopropylowym (IPA) lub alternatywnym środku. Można to robić w wiaderku, choć producenci drukarek i żywic zalecają stacje myjące. Aktywowany ultrawdźwiękami IPA znacznie szybciej i lepiej wykonuje swoją pracę. Dedykowana stacja Formlabs Form Wash to koszt ok. 2600 zł
Kolejnym krokiem jest utwardzanie żywic, zwłaszcza tych biokompatybilnych promieniami UV. I jak można się domyślić- również są do tego dedykowane stacje. Stacja od Formlabs Form Cure to koszt ok. 3700 zł. Są również tańsze alternatywy jak np. stacja 2w1 (myjąco-utwardzająca) od Anycubic Wash&Cure, której koszt zamknie się poniżej 1000 zł. Poniżej przedstawiam również alternatywę najbardziej budżetową.
Ile to drukowanie w końcu kosztuje?
Czas na finansowe podsumowanie, bo o to głównie chodzi. Druk 3D to narzędzie, które nie tylko ma poprawić komfort pracy lekarza, ale jest to również inwestycja. A inwestycja musi przynosić zyski. Ciężko będzie w tym wypadku oszacować zyski, natomiast możemy podsumować próg wejścia w tę technologię.
Podane niżej ceny są aktualne na dzień pisania artykułu i jest to średnia cen znalezionych u polskich dystrybutorów w ich sklepach internetowych.
Zestaw 1 (drukowanie detaliczne)- rekomendowany
W tym wypadku nasz zestaw składający się z Drukarki Phrozen Sonic Mini ( ok. 2000 zł)+ stacji 2w1 Anycubic Wash&Cure ( 899 zł allegro) + żywica Nextdent Model 1L ( 875 zł) + żywica specjalistyczna biokompatybilna do szablonów chirurgicznych Nextdent SG 1L( 995zł ) to koszt 4769 zł. Czy to dużo ? Moim zdaniem nie. Biorąc pod uwagę, że otrzymujemy zestaw z żywicami, na którym będzie można wydrukować ok. 50 modeli diagnostycznych ( a nawet więcej) oraz ok. 50 szablonów chirurgicznych. Później dochodzi jedynie koszt dokupowania odpowiednich żywic.
Zestaw 2 (drukowanie masowe)
W skład zestawu drugiego przeznaczonego do masowego drukowania np. modeli pod kątem produkcji alignerów wchodzą: Drukarka Formlabs Form 3B (ok. 24 000 zł) + Formlabs Form Wash ( ok. 2600 zł ) + Formlabs Form Cure (ok. 3700 zł) + żywica specjalistyczna Formlabs Surgical Guide 1L (ok. 1249 zł). Przy zakupie warto podpytać o kartridż żywicy np. Dental Model gratis na start 🙂 Podsumowując koszt takiego zestawu wyniesie ok. 31 549. W przypadku drukarek Formlabs resin tank zaprogramowuje się do konkretnego rodzaju żywicy, więc jeśli np. korzystamy z dwóch to musimy mieć dwa resin tanki. Jeden jest już w zestawie, ale każdy kolejny to koszt ok. 850 zł.
Podsumowanie
Rozpoczęcie przygody z drukiem 3D może wydawać się trochę przytłaczające. Każdy nowy sprzęt kosztuje, choć moim zdaniem w przypadku drukarek 3D potencjał zwrotu jest na tyle duży, że warto wejść w tę technologię. Nie trzeba wydawać kilkudziesięciu tysięcy (choć można), a nawet lepiej zacząć od skromniejszego zestawu, żeby zobaczyć czy to w ogóle „chwyci”.
Dodam jeszcze, że sam zaczynałem od Formlabsa, mimo wysokiej ceny. Za tę cenę dostajecie praktycznie bezproblemową maszynę, która znacznie upraszcza wejście w świat druku 3D. Nie trzeba dobierać żadnych ustawień, wszystko już jest wbudowane w ten system. Z drukarkami takimi jak Sonic Mini i pokrewnymi jest trochę więcej zabawy. Wybór żywic jest większy, ale do każdej musimy dobierać indywidualne ustawienia, co wielu osobom przysporzy sporo frustracji i może spowodować trwałe zniechęcenie do druku 3D. Niestety, ta dopłata nie bierze się znikąd.
Jeszcze jedna ważna kwestia- celowo nie poruszyłem kwestii skanerów i oprogramowania. Zarówno jedno i drugie może znacząco zwiększyć kwotę początkowej inwestycji.